2 kolejka IV ligi południowej Stal Pleszew 1-1 TP Ostrovia 1909 Ostrów Wlkp. Był to pierwszy mecz Stali rozgrywany na własnym boisku. Od samego początku wierzyłem i liczyłem na to, że pojawi się dużo kibiców na trybunach. Ale i tak trzeba było zrobić wszystko by pojawiło się ich jeszcze więcej stąd zostały poczynione pewne krotki. Przed meczem dowiedzieliśmy się jeszcze, że drużyna KKSu Kalisz, która bardzo nie lubi się z Ostrovią gra o tej samej godzinie z Astrą Krotoszyn.
W skutek tego musieliśmy zapewnić maksymalne bezpieczeństwo na wypadek pojawienia się "kiboli". Było wiadomo wcześniej, że przyjedzie cały autokar kibiców z Ostrowa. By zapewnić bezpieczeństwo klub zamówił dwa razy więcej ochrony niż w standardowym meczu plus poinformowanie policji. Przez zastosowanie takich środków koszt meczu rośnie niesamowicie a dla klubu w ciężkiej sytuacji to kolejny duży wydatek.
Miłym zaskoczeniem była ilość kibiców jaka pojawiła się na meczu, było ich około 500, do tego reaktywował się fanclub Stali Pleszew, który przez cały mecz mocno i głośno dopingował chłopaków będąc 12 zawodnikiem.
Sam mecz należał do bardzo trudnych, faworyzowana i wzmocniona w przerwie letniej Ostrovia to kandydat do walki o awans do III ligi. Pomimo to młodzież pleszewskiej drużyny dała radę i zagrała bardzo dobre spotkanie. Jestem bardzo zadowolony z wyniku 1-1 i wiem, że stać chłopaków na jeszcze więcej. Ale spokojnie do tego podchodzą, my jesteśmy w trakcie budowania zespołu złożonego z samej młodzieży. W następnych meczach będziemy się dopiero rozpędzać by znów być "Mocni jak STAL..."
Obszerna relacja z meczu w poniższym linku:
Mam nadzieję, że po wdrożeniu wszystkich planów promocji i marketingu klubu uda się ściągnąć na mecz derbowy 4 września z LKSem Gołuchów jeszcze więcej kibiców i na stadionie pojawi się ponad 700 kibiców, a także zwiększy się liczba wiernych kibiców z fanclubu Stalówki... (zaopatrzonych w nowe koszulki klubowe)
:) super
OdpowiedzUsuńDoskonale pamiętam jak zakładałem akademię sportu i wdrożyłem program https://sportbm.pl który odciążył mnie znacznie przy prowadzaniu klubu. Było to dokładnie przed meczem juniorów młodszych, którzy strasznie się stresowali występem. Graliśmy u siebie i jakże mogłoby być inaczej aniżeli wygrana :)
OdpowiedzUsuń